Świadectwo 10
Dzisiaj w Domu Prowincjalnym w Ołdrzychowicach Kłodzkich gościła nasza współsiostra Siostra M. Samuela, która ubogaciła nas pięknym spotkaniem LECTIO DIVINA. Siostra Samuela wprowadziła nas w poszczególne etapy LECTIO DIVINA dotykającego Łk 15, 1-32. Słowo - to sam Bóg, który przemawia do nas, dlatego Słowo powinniśmy czytać z wiarą i skupieniem i tak jak nasz patron św. Franciszek z Asyżu budować wszystko na Słowie Bożym. Wsłuchiwałyśmy się w te trzy piękne przypowieści: „O ZAGUBIONEJ OWCY”, „ZAGUBIONEJ DRACHMIE” I O „SYNU MARTNOTRWANYM”, a następnie zgłębiałyśmy to Słowo i starałyśmy się odnieść to Słowo, Jego działanie do siebie. Zadałyśmy sobie pytanie: Jak tym Słowem żyć w naszym życiu osobistym i pracy apostolskiej. Ponieważ jesteśmy jeszcze w kończącym się Roku Jubileuszowym- Roku Miłosierdzia, to ja najbardziej skoncentrowałam się na przypowieści „O synu marnotrawnym”- inaczej mówiąc o „Miłosiernym Ojcu”. Właśnie w tej przypowieści można zauważyć jak wspaniały i miłosierny jest Bóg, który ciągle nam przebacza i nawet wyciąga ramiona do zagubionego człowieka. Ile tam miłości i wyrozumiałości wobec syna marnotrawnego, mimo całkowicie przeciwnej postawy starszego syna, który oburza się na dobroć i przebaczenie ojca.
Jest to dobry przykład dla nas, aby umieć przebaczyć, pocieszyć i pociągnąć dobrym słowem i przykładem osobę , która się zagubiła, osobę uzależnioną, uwikłaną w różne złe relacje z innymi ludźmi, złe przyzwyczajenia. Trzeba „wstać z kanapy”, jak mówi Papież Franciszek i iść z miłością i Bożym Słowem do drugiego człowieka. Oczywiście pamiętając w tym wszystkim o modlitwie za „zabłąkaną owieczkę” i modlitwie do Ducha Świętego, który może nam pomóc w ostatnim etapie LECTIO DIVINA - w „AKCJI” i w dobrych relacjach z człowiekiem, któremu samemu trudno powstać.
S.M. Stefania